Wszystkich doktorantów kształcących się w szkołach doktorskich w całej Polsce prędzej czy później czeka ocena śródokresowa. Setki, jeśli nie tysiące doktorantów co roku zastanawiają się jak taka ocena śródokresowa wygląda oraz czy jest trudno uzyskać pozytywną ocenę. Zazwyczaj, my – doktoranci – rozmawiamy wtedy z naszymi promotorami lub starszymi kolegami, którzy opowiadają nam jak przebiega ocena śródokresowa. Bardziej dociekliwi doktoranci sięgną nawet do regulaminu szkoły doktorskiej, bądź innych wewnętrznych dokumentów uczelni, które regulują tę kwestię.
O ile zwyczaj uniwersytecki jest najczęściej najlepszym wskaźnikiem rzeczywistego przebiegu oceny, o tyle nie jest on żadnym źródłem prawa. Przebieg oceny na ogół jest uregulowany jest w całości w regulaminie szkoły doktorskiej, choć czasem kwestie regulujące tę materię znajdują się również w innych miejscach (choć nie jest to właściwa praktyka). Z kolei zgodnie z Konstytucją organy administracji publicznej działają w granicach i na podstawie prawa. Wydawać by się mogło, że dokumenty wewnętrzne uniwersytetów, w szczególności regulamin szkoły doktorskiej zawiera procedurę, która wiąże doktorantów.
Jednak nie zawsze tak jest! Niekiedy dokumenty uniwersyteckie wprowadzają doktoranta w błąd, ponieważ są niezgodne z ustawą!
Zgodnie z art. 202 ust. 2 ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce realizacja indywidualnego planu badawczego podlega ocenie śródokresowe. W dalszej części ustawy wskazano (art. 205 ustawy), że regulamin szkoły doktorskiej określa organizację kształcenia zakresie nieuregulowanym przez ustawę, w szczególności sposób przeprowadzania oceny śródokresowej.
Oznacza to, że ocenie śródokresowej podlega jedynie realizacja IPB. Jest to jedyny element, który podlega ocenie komisji. Niedopuszczalne są postanowienia regulaminu, które przewidują egzamin z wiedzy powszechne lub specjalistycznej. Również w trakcie oceny komisja nie może podważać sposobu zdefiniowania problemu badawczego. Jak obrazowo wskazał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie w wyroku z 19 lipca 2022 r. III SA/Kr 493/22 indywidualny plan badawczy jest swego rodzaju kontraktem, zawieranym między doktorantem, a uczelnią. Przygotowując Plan, doktorant ma prawo oczekiwać, że to wyłącznie z realizacji postanowień w nim zawartych, będzie rozliczony podczas oceny śródokresowej. W ten bowiem sposób, doktorant uzyskuje wiedzę i pewność, co do tego, jakim wymogom będzie podlegał, i co będzie przedmiotem ocen. Aby więc ocena śródokresowa Komisji spełniała przesłanki z art. 202 ust. 2-4 ustawy, powinna ona – za wzorzec kontroli – przyjąć konkretne punkty Planu.
Oczywiście należy zaznaczyć, że w przypadku negatywnej oceny śródokresowej dokonanej na podstawie pozaustawowych kryteriów, a w następstwie skreślenia doktoranta z listy doktorantów przysługuje nam droga administracyjna kontroli decyzji, w szczególności zaś skarga do wojewódzkiego sądu administracyjnego. Droga ta nie jest krótka i zajmie co najmniej kilka miesięcy. W naszym wspólnym interesie jest zatem, aby, w przypadku stwierdzenia w wewnętrznych aktach prawnych uniwersytetów pozaustawowych i nielegalnych kryteriów przeprowadzania oceny śródokresowe, zwrócić się do reprezentujących nasz organów samorządowych z prośbą o interwencję. Pamiętajmy, że tworzymy wspólnotę doktorantów, a głos naszych przedstawicieli zazwyczaj jest słyszalny przez organy uniwersyteckie.
Marcin Kopacki
Lokalny Ambasador Praw Doktoranta